Większość z nas od najmłodszych lat wpajany miała szacunku do osób dorosłych. Należało ustępować miejsca staruszce, nie przerywać rozmów dorosłych, być miłym i posłusznym. Wszyscy wiedzieliśmy, że dorosłych należy słuchać i zawsze mają rację a „dzieci i ryby głosu nie mają”. Dopiero w XX wieku wielki pedagog Janusz Korczak zwrócił uwagę na prawa dziecka i na to, jak ważne jest traktowanie go z takim samym szacunkiem jak człowieka dorosłego. „ Nie ma dzieci są ludzie” – to jego najważniejsze przesłanie.
Na czym polega szanowanie dziecka?
Szanować dziecko to przed wszystkim szanować jego uczucia. Pomimo tego, że część problemów naszych pociech może nam się wydawać błahymi, a ich reakcje niedorzecznymi zawsze należy traktować je poważnie. Kiedy dziecko mówi, że się wstydzi nie należy mu mówić „nie wstydź się”(nie mówmy drugiej osobie co ma czuć), można mu jedynie powiedzieć „rozumiem, że wstydzisz się nowo poznanej osoby, ja też się wstydziłam, gdy byłam mała”. Nie zabraniajmy dzieciom mówić o swoich emocjach. Każdy, zwłaszcza dziecko, ma prawo być smutnym, złym, przygnębionym. Starajmy się unikać zdań typu „znowu płaczesz”, „nie ładnie jest być smutnym, gdy są goście”, „okaż wdzięczność cioci za prezent”. Postarajmy się wprost zapytać dziecko dlaczego jest złe, czym spowodowane jest jego zachowanie, co czuje. Jeśli dziecko nam ufa i nigdy go nie zawiedliśmy, najprawdopodobniej opowie o tym co je martwi i czym spowodowane jest jego zachowanie.
więcej na:
http://madrzy-rodzice.pl/2012/10/nie-ma-dzieci-sa-ludzie-prawo-dziecka-do-szacunku/